IMMA Logo

Godziny otwarcia
wt.-nd. 9:00-16:00 

OD SECESJI DO MODERNIZMU

Od secesji do modernizmu

Możemy podziwiać perfekcyjnie wykonane obiekty unikatowe, jak również zastawy stołowe, czy liczne remery, bole do ponczu, patery i bomboniery. Ekspozycja ukazuje dorobek śląskich mistrzów rzemiosła szklarskiego i ich wysoki poziom artystyczny. Niniejsza prezentacja jest możliwa po gruntownym opracowaniu przez autorkę monografii huty i wnikliwych badaniach archiwalnych, które umożliwiły precyzyjne przypisanie poszczególnych obiektów konkretnym artystom-projektantom

 

.Na podstawie badań źródłowych powstała – w formie trójjęzycznej monografii- udokumentowana historia najlepszej huty europejskiej i jej międzynarodowego znaczenia. Możemy obserwować ciągłe zmagania Huty celem pozyskania renomowanych projektantów, zazwyczaj z wykształceniem akademickim, jak i nowych rynków zbytu. Manufaktura w Szklarskiej Porębie bacznie obserwowała nowe tendencje w secesji francuskiej, nigdy ich jednak nie naśladowała, w przeciwieństwie do hut bohemskich, czy rafinerii szkła w Novym Borze (Haida). Z jednej strony konserwatywne ukierunkowanie produkcji dostosowywano, ze względów ekonomicznych, do wymagań klientów, z drugiej strony Josephine poszukiwała własnych dróg rozwoju twórczego. Do pierwszej wojny światowej kopiowano w niej szkła biedermeierowskie, tak po mistrzowsku, że nie sposób było ich odróżnić od oryginału.

Projekty nowych form szkła, utrzymane w secesyjnej konwencji, były wysmukłe i wysmakowane w proporcjach. Na bezbarwnych szkłach kryształowych nanoszono motywy roślinne, malowane reliefowo złotem albo kolorową emalią transparentową. Tego typu wzory Josephine wytwarzała już około 1900 roku.

Huta szkła Josephine założona w roku 1842 na zlecenie hrabiego Schaffgotscha i zbudowana przez wybitnego fachowca z dziedziny szkła Franza Pohla oraz Stuellera – ucznia Carla Friedricha Schinkla. Huta zatrudniała najlepszych fachowców, słynęła z rzetelności i perfekcyjności wyrobów. W tej manufakturze praktycznie stosowano wszystkie techniki zdobnicze, które były modne w XIX wieku. Projektanci i technolodzy szli z postępem i ciągle poszukiwali nowych rozwiązań, czego dowodem są produkty oraz wyrazy uznania na krajowych wystawach rzemiosła jak i na wystawach światowych. Już w roku 1844 na Wystawie Rzemiosła w Berlinie huta otrzymała złoty medal za szkła filigranu sieciowego. Międzynarodową sławę przyniosła jej Londyńska Wystawa Światowa w 1851 r., na której zaprezentowano unikaty. Medal otrzymała za szkła barwne i za setki przycisków wykonanych w technice millefiori. W Paryżu w roku 1867 zdobyła wyróżnienie, a na Wystawie Światowej w Wiedniu w 1873 r. złoty medal. Na początku XX wieku, a następnie w latach dwudziestych dla Huty Josephine znów pracowali najlepsi projektanci wzorów dla form szklanych. Należą do nich: prof. Siegfried Haertel rektor Szkoły Rzemiosł we Wrocławiu, Hans Mauder, Alexander i Erwin Pfohl, prof. Max Rade,prof. Julius Camillo de Maess, prof. Rudolf Wille, prof. Edelbert Niemeyer, prof. Roux, prof. M. Esser, dr Hermann Gertsch, Georg Müller, Bernardine Bayerl i wielu innych. Na uwagę zasługują najlepsi grawerzy XX w.: Wenzel Benna i jego syn Edgar pracujący w Szklarskiej Porębie na potrzeby Huty. Sława przedsiębiorstwa rosła i znowu zdobywano nowe rynki zbytu.

Nazwa Josephine przez dziesięciolecia była symbolem szlachetnego wyrobu sztuki szklarskiej, słynącego daleko poza granicami kraju. Pod tą nazwą w XIX wieku pracowały jeszcze dodatkowo dwa zakłady: od 1843 Huta Karlstal, zaś od roku 1863 Huta Hoffnungstal. Na tej tradycyjnej bazie, o ugruntowanej pozycji, w roku 1923 powstało Towarzystwo Komandytowe utworzone z firmą Neumann & Staebe Kynast Kristall z Sobieszowa i z Hutą Fritza Heckerta z Piechowic. W 1925 r. z trzech firm powstała jedna pod nazwą JO-HE-Ky. Przedsiębiorstwo zatrudniało 1400 pracowników i wkrótce wiodło prym w całych Niemczech.

Stosowano różnorodne techniki: grawerowanie, szlifowanie, malowanie na szkle oraz galwanizację srebrem. Szlifowano przy pomocy kół szlifierskich o rozmaitym stopniu twardości, rytowano zaś przy pomocy kółeczek miedzianych, wszystko jednakże obrabiano ręcznie, podobnie jak dekoracje malarskie w rozmaitych wariantach. Każdy wyrób Josephine był pracą artystyczną zarówno pod względem formy, jak i dekoracji. Huta otrzymywała nadal liczne medale i odznaczenia. Na Wystawie Światowej w Paryżu w 1900 kolejny złoty medal, zaś na w roku 1937 Grand Prix.

Dr Stefania Żelasko